Lemański Jan (1866-1933)


 
Jan Lemański (1866-1933)

Poeta, bajkopisarz, satyryk, autor m.in. wiersza o żubrach w Puszczy Białowieskiej.

  Absolwent Wydziału Prawnego Uniwersytetu Warszawskiego. Publikować zaczął w 1894 roku. Drobne utwory poetyckie zamieszczał w pismach warszawskich. W latach 1901-1907 ściśle współpracował z „Chimerą”, w której zamieszczał liryki, satyry, bajki, a także recenzje. W okresie międzywojennym pracował jako urzędnik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, w ostatnich latach życia był cenzorem filmowym. Ciężkie przejścia osobiste (rozstanie z żoną Marią Komornicką – poetką, nowelistką i krytykiem literackim, którą z zazdrości chciał zabić a sam popełnić samobójstwo) wpłynęły na jego odsunięcie się od życia literackiego.

  Autor m.in. zbiorów wierszy: „Bajki” (1902), „Proza ironiczna” (1904), „Colloquia” (1905), „Nowenna” (1906), „Baśń o prawdzie” (1910), „Zwierzyniec” (1912), „Bajki o zwierzętach” (1916), „W kraju słońca” (1919), „Toast”, powieści fantastycznej „Ofiara królewny” (1906), poematu satyrycznego „Księga rodzaju” (1911), tomów prozy zawierającej małe formy: „Kamień filozoficzny” (1911), „Prawo mężczyzny” (1922) i innych.

  W wydanym w 1912 roku nakładem Gebethnera i Wolffa zbiorze „Zwierzyniec” znajdujemy na stronie 223 wiersz pt. „Żubr”, który w dziesięć lat później został przypomniany czytelnikom przez „Myśl Niepodległą” (Nr 221 z października 1922 roku, str. 1387). Dzisiaj jest to wiersz całkowicie zapomniany. Odzwierciedla on ówczesną sytuację żubra w Puszczy Białowieskiej, nękanego przez choroby, które były wywoływane w głównej mierze wskutek nadmiernego rozmnożenia zwierzyny na tym terenie. Nie mamy informacji, że poeta osobiście odwiedził Puszczę Białowieską. Należy przypuszczać, że o niepokojącej w owym czasie sytuacji żubra dowiedział się z publikacji prasowych. (Oprac. Piotr Bajko)

Żubr
Białowiejskiej król to puszczy.
Był Polakiem, dziś się ruszczy.
Coraz mniej ma gdzie się paść,
Był liczebny, dziś go garść.

Zarządził Ojciec tak Niebieski,
Że król puszczy Białowiejskiej,
Chociaż dba o niego dwór,
Wymrze tak, jak wymarł tur.

Bowiem dworskich sfer kultura
Zła dla żubra, zła dla tura.
Źle im, gdy kto z dworskich klas
W swą opiekę weźmie las.

Galeria

Copyright © 2024 - Encyklopedia Puszczy Białowieskiej,
Agnieszka Aleksiejczuk, Tomasz Niechoda